Nienawidzę prasować, więc z niekrytym wstrętem pomyślałam sobie - ŻELAZKO. Pewnie pomyśleliście o czymś równie prozaicznym. Wiecie, do czego ten przedmiot służy, jak z niego korzystać, co można zrobić z jego pomocą itd.
A gdyby tak... pozbawić ten przedmiot jego pierwotnej funkcji? Gdyby moje pomyślane żelazko przestało służyć do prasowania, stało by się czymś dziwnym i nieznanym... Nie jestem pierwszą osobą, której przyszło coś takiego do głowy:
Man Ray Podarunek, 1921 źródło: laminerwa.pl |
Man Ray przykleił do żelazka pinezki, co kompletnie zmieniło jego odbiór. Teraz jest czymś niepokojącym (choć, jak wspominałam, żelazko nie kojarzy mi się sympatycznie nawet w klasycznej wersji), wygląda wręcz jak instrument do tortur... Brr!
Czy na tym koniec zabaw z przedmiotami? Oczywiście, że nie! Podobnymi przykładami mogę sypać jak z rękawa - wszystko za sprawą DADAISTÓW, czyli artystów, którzy w XX wieku chcieli oderwać sztukę od codzienności. Posługiwali się absurdem, dowcipem. Dlaczego? Bo żyjąc w czasach I wojny światowej byli świadkami wielu okrucieństw. Ich marzeniem było to, by uwolnić sztukę od realności, by sztuka narodziła się na nowo. Stąd też nazwa całego ruchu artystycznego - DADAIZM, od sylab "da-da" wymawianych często przez niemowlęta.
Spójrzmy na innych dadaistów, którzy wykorzystywali w sztuce przedmioty żywcem z codzienności.
Najbardziej znanym spośród nich jest Marcel Duchamp. Zasłynął z ready mades, czyli dzieł sztuki wykonanych z gotowych obiektów. Co przyniosło mu największą sławę? Fontanna, która jest...
Marcel Duchamp Fontanna, 1917 źródło: pl.wikipedia.org |
pisuarem! Po prostu postawił go na stole i podpisał swoim pseudonimem R. Mutt. Koniec pracy. Zapytacie z oburzeniem "to ma być dzieło sztuki?!" Oczywiście, to nietypowe dzieło - i jeśli zadaliście to pytanie, dadaiści osiągnęli sukces - bardzo chcieli prowokować, zaburzać ład, odrzucić wartości sztuki tradycyjnej. Jako ciekawostkę dodam, że od pewnego czasu po sieci krążą artykuły, które poddają w wątpliwość to, że Fontanna jest dziełem Duchampa i przypisują ją pewnej niemieckiej artystce.
Skoro mowa o artystce - poznajcie Mereth Oppenheim, a właściwie jedno z jej dzieł:
Meret Oppenheim Obiekt, 1936 źródło: moma.org |
Szwajcarska artystka, po spotkaniu z Pablem Picasso i Dorą Maar, kupiła filiżankę, futro i wykonała powyższy Obiekt. Myślę, że włos jest czymś, czego bardzo nie chcielibyśmy znajdować w swojej filiżance... Chcielibyście napić się z takiego naczynia? A może zjeść ciasto tą łyżeczką? Oj, to niesmaczne na samą myśl...
Ekstrawagancki Salvador Dali również lubił zabawę obiektami, zmienianiem ich znaczeń. Jest autorem dzieła Telefon homar, o którym sam mówił: Nie rozumiem, dlaczego, gdy pytam o grillowany homar w restauracji, nigdy nie podano mi gotowanego telefonu.
Salvador Dali Telefon-Homar, 1936 źródło: tate.org.uk |
Czy współcześnie artyści również stosują takie zabiegi? Czy bawią się obiektami? Jak najbardziej, ten temat nie traci na popularności. Jednym z takich artystów jest Piotr Urbaniec, który eksperymentuje na przedmiotach codziennego użytku. Umieszcza je w zaskakujących kontekstach, poszukuje ich nowych znaczeń i funkcji. Często poddaje je absurdalnym próbom, rzucając tym samym wyzwanie otaczającej rzeczywistości. Część jego instalacji pod tytułem Obiekty-wizm możecie zobaczyć w tym WIDEO-ARCIE.
kadr z wideo-artu Objects! 2015, Piotr Urbaniec, źródło: ninateka.pl |
Czy te japonki na patelni nie wyglądają zaskakująco? Są dosłownie ZASKAKUJĄCE, bo momentami aż podskakują wraz ze strzelającym popcornem.
Czas na Waszą aktywność!
Zadania dla Was:
1. Co myślisz o wykorzystywaniu obiektów w sztuce? Jak oceniasz ideę dadaizmu? Swoje przemyślenia zapisz w komentarzu (zadanie dla chętnych, na plusa) - nie zapomnij podpisać się imieniem i pierwszą literą nazwiska oraz klasą.
2. Pewnie się domyślacie... Czas na Wasze eksperymenty z przedmiotami! Wykonaj zadanie wykorzystując dowolny obiekt gotowy - przekształć go lub postaw przed nim niecodzienne zadanie. Pracę udokumentuj za pomocą fotografii lub filmu i prześlij na mojego maila: narloch.hanna@gmail.com
Zadanie obowiązkowe, na ocenę.
DO DZIEŁA!